czwartek, 22 lutego 2018

Przeżywanie.


Spokojnym krokiem przemierzam życie. Dziś wierzę, że sukcesem jest przeżywanie wszystkiego.
Silnie, mocno, całym sobą. Wierzę, że to co dobre nadejdzie. Nieważne kiedy nas spotka. Czas w całej swojej rozciągłości jest i trwa. Możesz tyle zmienić, zawsze. Tu i teraz albo za miesiąc. Ale musisz się godzić z konsekwencjami wyboru. Inaczej się nie da żyć. Myśleć "a co gdybym...". Dwa razy nic się nie zadarza. Nigdy. Albo mamy swoją wytrwałość i zaciętość w dążeniu do celu albo musimy się z tym pogodzić. Wiesz... Lubię wierzyć, że jestem dokładnie taka jaką mam być. Ideałem, który jest. Tu i teraz. Wciąż potrzeba czasu. Na doskonalenie siebie. Na rozwój. Postęp. Czasem zwyczajnie musimy dojrzeć do pewnych spraw. Wiedzieć, że dziś jest ten dzień. Bez "może" i bez prób. Czasem po prostu to wszystko się staje i już takie jest. Takie być musi. Dlatego wolę żyć tą chwilą. Tą co jest teraz. Ale też żyć tym, że jutro będzie. Rozmyślam o tym co czuję. Namacalnie mam siebie i mam to co jest wokół. Kiedyś przyjdzie inne. Nowsze. Może i lepsze. Ale jeżeli nie jestem na to gotowa dziś to sztuka motywacji niekoniecznie pozwoli mi być szczęśliwsza. Wiem, że możesz tego nie zrozumieć ale... no właśnie - nie musisz.
Kochajcie się.
Co  innego ma znaczenie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.